Jak zwykle, czyli typowo już dla mnie - natura mnie urzekła. Bo cóż innego może być piękniejsze niż to, czym obdarowała nas Matka Ziemia? To, co nas otacza jest samo w sobie definicją piękna. Ludzie często tego nie dostrzegają. Podążają przed siebie, tak, jakby mieli założone klapki na oczy. A wystarczy tylko CHĘĆ - otworzyć umysł, oczy szerzej i ujrzeć, co nas otacza. często zalane betonem, zaśmiecone, a jednak jest. Nawet zwykłe źdźbło trawy potrafi "wyskoczyć" na styku kostek bruku i zawołać "hej, tutaj jestem, rosnę, dostrzeż mnie".

Dziś "coś" pięknego, co znajduje się 100m. od mojego domu. A "co", to chyba doskonale widać na fotografiach.











1 komentarz: